Utrata słuchu, czyli schorzenie nazywane również głuchotą, sprawia, że nasz mózg nie jest w stanie odbierać bodźców akustycznych. Istnieją dwa rodzaje głuchoty, wrodzona, czyli taka, która jest z nami od narodzin (często wiąże się również z niezdolnością do mówienia), oraz nabyta, spowodowana uszkodzeniem narządu słuchu podczas np. wypadku. Utratę słuchu powoduje dysfunkcja kosteczek słuchowych (młoteczek, kowadełko, strzemiączko), dzięki którym fale dźwiękowe przemieniają się w impulsy elektryczne. To właśnie one (upraszczając) sprawiają, że jesteśmy w stanie odbierać dźwięki z otoczenia, w którym żyjemy. W większości przypadków utrata słuchu następuje stopniowo, narasta ona wraz z wiekiem. Szacuje się, że już co trzecia osoba powyżej 60 roku życia dotknięta jest tym schorzeniem.
Niedosłuch nie oznacza całkowitej utraty słuchu, jest jednak chorobą, która coraz częściej pojawia się w społeczeństwie. Życie w ciągłym hałasie, nieleczone choroby uszu, zapalenia zatok czy nawet gardła mogą osłabić słuch, który w efekcie będzie się stopniowo pogarszał.
Jak zapobiec i walczyć z pogarszającym się słuchem?
W dzisiejszych czasach istnieją sposoby na leczenie niedosłuchu, wymagają one jednak wizyty u lekarza specjalisty, np. laryngologa lub otologa. Laryngolog specjalizuje się w diagnozowaniu i leczeniu chorób głowy oraz szyi. Otolog skupia się wyłącznie na rozpoznawaniu chorób uszu, ich profilaktyce oraz leczeniu.
W przypadku niedosłuchu lub głuchoty (jeśli stopień schorzenia na to pozwala) zaleca się noszenie aparatu słuchowego, czyli urządzenia, które wzmacnia głośność odbieranych sygnałów dźwiękowych. W przypadkach trudniejszych, kiedy sam aparat słuchowy nie daje wystarczających rezultatów, można poddać się operacji polepszającej słuch, np. wszczepieniu implantu ślimakowego. Może to być jednak zabieg drogi, nie wszyscy chcą też zdecydować się na tak radykalny krok.
Samoistna poprawa słuchu?
Głuchota wrodzona, nabyta lub postępujący wraz z wiekiem niedosłuch nie może zniknąć samoistnie, nie można również zapewnić, że schorzenie nie pogłębi się bez odpowiedniej opieki lekarskiej. Jedynym przypadkiem, przy którym istnieje szansa odratowania słuchu bez udziału zabiegu operacyjnego lub konieczności zaopatrzenia się w aparat słuchowy jest głuchota nagła, czyli przypadek, gdy do pogorszenia słuchu dochodzi np. na skutek wypadku lub bez żadnej, wyraźnej przyczyny. W tym przypadku najważniejsze jest, aby chorego jak najszybciej przewieźć do szpitala, w którym otrzyma leki antyzakrzepowe, które mogą być powodem nagłej głuchoty. U niektórych pacjentów może się okazać konieczne leczenie przeciwzapalne lub przeciwobrzękowe. Podczas głębokich uszkodzeń słuchu, środki podawane są bezpośrednio do jamy bębenkowej.
Podsumowanie
Stopniowa utrata słuchu jest schorzeniem bardzo powszechnym w dzisiejszych czasach. Życie w ciągłym hałasie, zgiełk uliczny, rozmowy przez telefon bądź praca w głośnym otoczeniu mogą z biegiem lat przyczyniać się do pogorszenia słuchu. Warto regularnie badać swój słuch. A gdy zajdzie taka konieczność, pamiętajmy o nowoczesnym rozwiązaniu, czyli aparatach słuchowych – nie są one żadnym powodem do wstydu, a mogą znacząco wpłynąć na poprawę komfortu naszego życia.
Inspirowane: strefasluchu.pl – aparaty słuchowe phonak