Utrata pracy może być bardzo bolesnym doświadczeniem, które zaburza codzienne funkcjonowanie, pozostawiając człowieka w zastanowieniu, gdzie popełnił błąd. Wszystko to może w bezpośredni sposób odbić się na samoocenie, której spadek będzie ciągnął za sobie również wiele innych problemów. Jak sprawić, aby stracie pracy nie tracić wiary we własne możliwości?
Jak niska samoocena wpływa na życie?
Na początku warto odpowiedzieć sobie, jak wielkim zagrożeniem może być niska samoocena. Patrząc na to z perspektywy humanistycznej i stosując piramidę potrzeb Maslowa, samoocena wpływa na prawie wszystkie szczeble ludzkiej psychiki.
Utrata pracy i związane z tym niekorzystne poczucie względem siebie zaburzają potrzebę bezpieczeństwa. Nagły brak zarobków sprawia, że wiele osób niezwykle się stresuje, musząc obniżyć swój standard życia. Jednocześnie należy zauważyć, że sytuacja ta wpływa potrzeby szacunku, gdyż wiele osób nie spogląda dobrze na ludzi bez pracy – nawet jeśli jest to chwilowy problem. Nie można nie wspomnieć również o potrzebie samorealizacji, która bez pracy może być utrudniona.
Niska samoocena sprawia, że dużo mniej próbujemy, omijając możliwości potwierdzenia naszych myśli. W ten sposób znalezienie nowej pracy może stawać się coraz trudniejsze, a to jeszcze bardziej będzie obniżało poczucie o sobie. Sytuacja ta może stać się kołem, z którego trudno będzie się wyrwać.
Dlaczego utrata pracy wpływa na samoocenę?
Wpływ utraty pracy na samopoczucie i samoocenę jest bardzo zależny od tego, jak dana osoba traktowała swoją pracę. Nie każdy pracuje w zawodzie, który go interesuje i w którym szuka swojej przyszłości. Osoby, których praca nie posiada tych cech, często będą sobie lepiej radzić z tym problemem, stosując tak zwaną atrybucję zewnętrzną. Jest to przeświadczenie, że problem nie leży w nas samych, a w pracy i powodach jej utraty. Niestety, wielu ludzi doświadcza też atrybucji wewnętrznej, obwiniając siebie za to zdarzenie.
Trzeba zdać sobie sprawę, że te sposoby myślenia mogą być zdrowe, jak i niepoprawne. Problem zaczyna się, gdy któraś z atrybucji odchodzi od obiektywnego stanu rzeczy. Jeśli utrata pracy była związana z naszym bezpośrednim błędem, atrybucja wewnętrzna będzie całkowicie normalnym zjawiskiem. Czasem jednak ludzie oskarżają się za coś, na co nie mieli wpływu – jak upadek finansowy miejsca pracy.
Jak pomóc osobie z niską samooceną?
Działania mające na celu poprawę samooceny danej osoby będą więc zależeć w dużej mierze od atrybucji, którą ona stosuje. W zdrowej atrybucji wewnętrznej, gdzie to błąd spowodował utratę pracy, psychoterapia będzie próbować wniknąć w przyczynę jego powstania. W zaburzonej atrybucji tego typu najważniejsze będzie zrozumienie powodu, przez który osoba sądzi, że jest to jej wina. W każdym z przypadków chodzi o źródło, które często nie jest tak proste, jak utrata pracy.
Wszystko to pokazuje, że problem samooceny jest często bardzo głęboki, a wyjście z niego będzie możliwe tylko poprzez konsultację ze specjalistami – tutaj warto postawić na dobry gabinet psychologiczny w Łodzi. W ten sposób można mieć pewność, że powrót do pełni pewności siebie, choć trudny, będzie możliwy.